LKS Leskowiec Rzyki - strona nieoficjalna

Wczoraj (tj.sobota 30lipca2011) o godzinie 17.00 LESKOWIEC wybrał się na kolejny mecz kontrolny do Bulowic. 
Na widowni był Wojciech Balon który nie może grać jeszcze przez trzy tygodnie. Nie było naszego kapitana Marcina Miśka, Artura Gibasa, Zbigniewa, Andrzeja Cibor, Michała Bizonia, Przemysława Kowali. 

Trener Ireneusz Rajda wraz z kierownikiem Ireneuszem Hatala wystawili jedenastkę:
Krzysztof Bogacz - Paweł Zieliński, Tomasz Łysoń, Robert Pindel - Jarosław Socha, Paweł Hatala - Paweł Ryczek, Michał Kowala, Dawid Kowala - Krzysztof Kraus I, Paweł Kołodziejczyk.

Mecz zaczął się od dominacyjnej gry naszej ekipy. Z daleka próbował Paweł Kołodziejczyk, Krzysztof Kraus I, Michał Kowala. Ostro faulowali gracze Bulowic. Groźne kontry przeprowadzili też zawodnicy gospodarzy. Podczas meczu bardzo dobry dzień miał Krzysztof Bogacz. Bronił każdą piłkę która leciała w stronę bramki. W 18 minucie nasi wywalczają piłkę na stronie gospodarzy. Futbolówka dociera do Krzysztofa Krausa I i ten lewą noga strzela i mamy 0-1 dla Leskowca. Gracze gości cały czas próbują. 30 minuta piłkę w naszej obronie przejmują zawodnicy Bulowic i wychodzi "dwóch na jednego" i niestety mamy remis 1-1. Leskowiec tak jak i zawodnicy BULOWIC cały czas próbują lecz niecelnie lub bronią bramkarze. 

DO PRZERWY 1-1

Leskowiec po przerwie wyszedł zmotywowany na wygranie tego meczu. Pierwszą bramkę dla Leskowca strzelił Robert Pindel. Po doskonałej wrzutce Robert Pindel wyskakuje do główki i strzela bramkę od słupka. 1-2 dla nas. Niestety nie minęła minuta i już było 2-2. Kamila Burego pokonuje napastnik gości. Po 5 następnych minutach było już 3-2 dla gospodarzy. W 65 minucie z bramki wychodzi nasz bramkarz ,ale napastnik Bulowic przechodzi go i strzela na 4-2. Niestety sekund zabrakło o piłkę wybił by Paweł Zieliński. 70 minuta w polu karnym gospodarzy faulowany zostaje Krzysztof Kraus I i mamy "rzut karny". Do piłki podchodzi Jarosław Socha i pewnie wykonuję jedenastkę. 4-3. Niestety w 78 minucie z dystansu strzela napastnik gości Kamil wybija piłkę przed siebie lecz nie zdołał już obronić dobitki.5-3 - przegrywamy. 80minuta Dogodną sytuację miał Robert Pindel lecz strzał jego nogą minimalnie nad poprzeczką. 81minuta dostajemy jeszcze jedną bramkę. Po strzale z boku boiska piłka wpada do siatki po między nogą Kamila .a słupkiem.  

NASI ZAWODNICY TERAZ TRENUJĄ W PONIEDZIAŁEK NA ORLIKU O 18.45.

W przyszłą sobotę najprawdopodobniej Leskowiec uda się na turniej do BULOWIC.