LKS Leskowiec Rzyki - strona nieoficjalna

Do Rzyk nasza drużyna pojechała na mecz o „pietruszkę” lecz nasi zawodnicy chcieli wygrać to spotkanie. Niestety po 90-minutach okazało się ze Chocznia zmotywowała się na ten mecz i pewnie wygrała z nami beniaminkami do A-klasy 6-2. W składzie zabrakło Andrzeja Cibora, Dawida Kowali, Michała Kowali oraz kontuzjowanych Pawła Hatali oraz Marcina Miśka. Do bramki powrócił Łukasz Kołodziejczyk. Swój debiut zaliczył junior Sebastian Misiek który okazał się udanym ponieważ strzelił bramkę meczu w samo okienko.

W 1-minucie Chocznia pokazała że chce wygrać to spotkanie lecz po zamieszaniu piłkę z linii bramkowej wybił Łukasz Kowala. W 7-minucie po szybkim wznowieniu rzutu wolnego, zawodnik Chocznii dograł piłkę na 5-metr i pokonał naszego bramkarza po długim słupku. W 9-minucie pierwszą okazje bramkową miała nasza drużyna. Krzysztof Kraus zabrał się z piłką do szesnastki lecz niestety zabrakło mu wykończenia. W 11-minucie dobrą piłkę do Sebastiana Młynarczyka dograł Paweł Ryczek. Strzał naszego Sebastiana Młynarczyka bramkarz wypluł przed Siebie lecz zabrakło dobitki. W 15-minucie na połówce piłkę przejmuje zawodnik gospodarzy. Lecąc w stronę naszej bramki mija Jarosława Sochę, Krzysztofa Kowaliczka i pokonuje Łukasza Kołodziejczyka na 2-0. W 17-minucie po raz kolejny Chocznia mogła strzelić bramkę lecz zawodnik gospodarzy nie trafił na pustą bramkę. W 19-minucie niepewnie piłkę łapał nasz bramkarz lecz piłkę pewnie odzyskał i wybił Krzysztof Kraus. W 20-minucie za Krzysztofa Kowaliczek ,wszedł Damian Mikołajek. W 25-minucie po raz kolejny pewnie w polu karnym zachowuje się Łukasz Kowala. Po kolejnej stracie w 31-minucie zawodnik Chocznii minął naszych obrońców i pokonał Łukasza Kołodziejczyka na 3-0. W 39-minucie kolejna okazja naszego zespołu lecz strzał Przemysława Stuglika odbił się od poprzeczki.

Po przerwie na boisku za Tomasza Pękala zameldował się Sebastian Misiek. W 58-minucie pierwsza okazja bramkowa. Po wykiwaniu przez Sebastiana Młynarczyka zabrakło tylko dobitki.  W 60-minucie Chocznia po raz 4 strzeliła bramkę na 4-0 w sytuacji sam na sam. W 61-minucie dobra piłkę dograł Sebastian Misiek lecz Paweł Ryczek nie zdążył ,a Przemysław Stuglik źle uderzył. W 68-minucie dobrą piłkę podał Sebastian  Misiek do Pawła Ryczka lecz zabrakło skutecznego strzału. W 70-minucie strzał z dystansu i z zaskoczenia z okolic 25-metra oddał Sebastian Misiek lecz piłka odbiła się od słupka – bramkarz nawet się nie ruszył. W 71-mminucie błąd w obronie popełnił Paweł Zieliński i Chocznia prowadziła już 5-0. W 73-minucie dobrą piłkę podał Łukasz Kowala do Pawła Ryczka ,a ten pewnie pokonał bramkarza strzelając bramkę na 5-1. Niestety w 75-minucie Chocznia szybko odpowiedziała. Po wrzutce w pole karne zawodnik gospodarzy z 5-metrów uderzył po długim słupku i było już 6-1. W 77-minucie w debiucie swoją pierwszą bramkę strzelił Sebastian Misiek. Po przyjęciu piłki uderzył z okolic 25-metrów po długim w „samo okno” nie dając szans bramkarzowi. Była to bramka meczu. W 85-minucie Chocznia mogła strzelić kolejną bramkę lecz w bramce pewnie Łukasz Kołodziejczyk.

W tym meczu całkiem inaczej się grało bo jechaliśmy z założeniem żeby mieć 4-pkt przewagi i tak było.

Zapomnijmy o tym meczu i CIESZMY SIĘ Z AWANSU DO A-KLASY. Z 1-MIEJSCA wychodzi drużyna z Roczyn- GRATULUJEMY ,a z drugiego miejsca wychodzi NASZ KOCHANY LESKOWIEC. Po przegranym meczu myślimy o A-klasie i chcemy szybko zapomnieć o tym meczu.