- autor: iiyama, 2014-07-27 22:38
-
W II rundzie Pucharu Polski Leskowiec wylosował przeciwnika z B klasy a był nim Borowik Bachowice. Rywal z górnej półki patrząc na poprzedni sezon. A więc 26 lipca 2014 roku Leskowiec pojechał do Bachowic oczywiście po zwycięstwo. Co do pogody to mocno świeciło słońce a czasem padał deszcz.
Trener Łysoń miał w tym dniu do dyspozycji 15-osobową kadre. Porównując pierwszą 11-stke z ubiegłego tygodnia do tej to została nałożona tylko jedna korekta. Pierwsza 11-stka wyglądała następująco:
Łukasz Kołodziejczyk
Paweł Hatala
Paweł Zieliński Dawid Kowala
Tomasz Łysoń
Krzysztof Kraus Marcin Misiek Tomasz Pękala Damian Mikołajek
Krzysztof Polak Sebastian Misiek
Mecz rozpoczął się o godzinie 17:00. I od początku Leskowiec zaczął dominować na boisku. Po kilku składnych akcjach Leskowiec zdobywa coraz więcej terenu. W 12 minucie rzut karny po faulu bramkarza na Krzysztofie Polaku. Do rzutu karnego podszedł Dawid Kowala i uderzył mocno w środek bramki ale bramkarz wyczuł intencje i odbił piłkę ale wprost pod nogi Dawida i po dobitce piłka znalazła się w bramce. 1:0 dla Leskowca. Po bramce Leskowiec dalej napierał gospodarzy. Gra Bachowic głównie opierała się na grze z kontry. W 20 minucie zawodnik gospodarzy zostaje sfaulowany tuż przed polem karnym. Strzał ponad murem ale Kołodziejczyk dobrze ustawiony pewnie łapie piłkę. W pewnym momencie Bachowice przejęli inicjatywę i zaczęli coraz częściej atakować. W 25 minucie po indywidualnej szarży Marcina Miśka oddaje silny strzał a bramkarz z trudem wybija piłkę na rzut rożny. Rzut rożny piłke wrzuca Damian Mikołajek do Sebastiana Miśka któremu zabrakło dosłownie niewiele by podwyższyć wynik. Po kilku minutach Bachowice wyprowadzają szybki kontratak i zawodnik wychodzi sam na sam z Kołodziejczykiem przeszkadzać napastnikowi próbował Paweł Zieliński. Kołodziejczyk nie trafia w piłke poza polem karnym i piłka niefortunnie trafiła pod nogi innego napastnika który z 11 metra uderza w środek bramki gdzie stał Paweł Hatala który uratował zespół przed utratą bramki. Po tej groźnej akcji Leskowiec nie dopuszczał przeciwnika do swojej bramki. W 35 minucie rzut wolny piłka na 20 metrze, na skraju pola karnego uderza Tomasz Pękala który technicznym strzałem posłał piłkę ponad murem na krótki słupek ale bramkarz końcami palców sparował strzał na rzut rożny. Pod koniec I połowy zamieszanie pod polem karnym gospodarzy do piłki dopada Krzysztof Kraus który podwyższa wynik na 2:0. Do przerwy wynik 2:0 dla Leskowca.Zaraz na początku II połowy Borowik mocno przycisnął i w kilku akcjach obrona Leskowca miała dużo szczęścia. W 55 minucie Leskowiec podwyższa wynik na 3:0 a bramkę zdobywa Krzysztof Kraus. W 50 minucie pierwsza zmiana w meczu za Krzysztofa Polaka wchodzi Łukasz Kowala. Borowik miał kilka akcji ale nie mogły dotrzeć pod pole karne Leskowca. Leskowiec często atakował skrzydłami ale brakowało wykończenia. W 70 minucie kolejna zmiana w naszym zespole za Pawła Zielińskiego wchodzi Michał Czubak i zaraz po wejściu Michał wykazał się świetną interwencją w polu karnym. Po kilku minutach Marcin Misiek zdobywa bramke po indywidualnej akcji 4:0. W 75 minucie za Tomasza Pękale wchodzi Dominik Króliczek. W 80 minucie Sebastian Misiek strzałem po długim rogu dobija rywala i mamy 5:0. Do końca meczu Leskowiec próbował atakować ale po żadnej akcji piłka nie wpadła do bramki. Ostateczny wynik 5:0.