LKS Leskowiec Rzyki - strona nieoficjalna

Dzisiejszy mecz był pierwszym występem w tym sezonie napastnika Pawła Kołodziejczyka.
Mecz rozpoczął się od ataków naszej ekipy. Wspaniale mecz rozpoczął Andrzej Cibor, który już w 2 minucie wpisał się na listę strzelców pokonując pięknym strzałem z ok. 17 metrów bramkarza gości. 2 minuty później pięknie do środka szarżował Marcin Budniak który uderzył, lecz piłka wylądowała na słupku. Chwilę później dośrodkowanie Łukasza Kowali próbował zamknąć Andrzej Cibor, ale bramkarz obronił strzał. Jarosław Socha w 16 minucie oddał bardzo silny strzał na bramkę ale strzał był minimalnie chybiony. W 21 minucie nasz zespół miał rzut rożny. Stałym wykonawcą kornerów jest Marcin Budniak. Wrzucił piłkę prosto na głowę Andrzeja Cibora, który strzałem głowa pokonał bramkarza gości i było 2:0. 6 minut później nasz zespół wyprowadzał szybką akcję. Na prawym skrzydle uruchomiony został Paweł Kołodziejczyk, który wpadł w pole karne i został zahaczony przez gracza Zawadki. Sędzia nie miał wątpiliwości i wskazał na "wapno". Do karnego podszedł Jarosław Socha i pewnie pokonał bramkarza. W 29 minucie piłkę na prawym skrzydle miał Marcin Budniak, który podał na 30 metr do Tomasza Młocka a ten pięknym podkręconym strzałem przelobował bramkarza gości.
Do końca I połowy nasz zespół nadal atakował jednak już bramki nie padły. Po I połowie 4:0 dla Leskowca.
II połowa to ataki naszej drużyny. 54 minuta i kolejny gol. Piłkę do Marcin Miśka podał Paweł Kołodziejczyk, a ten minął obrońcę i uderzył celnie z 20 metrów i było już 5:0. 10 minut później kontra Leskowca. Piłkę miał Paweł Kołodziejczyk, który podał do Tomasz Młocka a ten pięknym, mocnym, strzałem w długi po ziemi z około 10 metrów pokonał bramkarza gości. W 67 minucie na prawym skrzydle piłkę wywalczył Marcin Misiek i wszerz boiska zaczął wbiegać w pole karne dryblując kolejnych zawodników, aż w końcu oddał mocny strzał z 7 metrów i zdobył bramkę na 7:0. Do końca meczu nadal  atakował Leskowiec lecz bramek już więcej kibice nie zobaczyli. W 75 minucie gracz Zawadki ujrzał czerwoną kartkę za atak z tyłu na naszego zawodnika. Na ostatnie 12 minut meczu wszedł jeszcze Michał Kowala, zmieniając Marcina Budniaka.
Po pięknym meczu nasza ekipa pokonała drużynę Zawadki 7:0 i nadal będzie czołową drużyna II grupy wadowickiej B klasy.