- autor: Michał, 2010-05-07 22:01
-
Najbliższy weekend będzie obfitował w piłkarskie emocje związane z naszym rzyckim Leskowcem. Sobota to tradycyjnie zmagania najmłodszych graczy naszego klubu. Niedziela to rywalizacje na poziomie seniorskim. Trzeba od razu powiedzieć, że rywalizacje zapowiadają się naprawdę bardzo bardzo ciężko. Jednak nasz klub zawsze cechowała ogromna wola walki i oby jej nie zabrakło na boisku...
Trampkarze tradycyjnie wybiegną na boisko już jutro o 15:30. Po "wielkim laniu" jakie urządzili naszym zawodnikom gracze z Roczyn teraz przychodzi pora na rehabilitację. Przeciwnikiem będzie drużyna Wisły Łączany. Ekipa jutrzejszych gości w tabeli jest na piątym miejscu. Nasi młodzi zawodnicy zajmują trzecią pozycję, ale muszą jej dzielnie bronić. Mamy nadzieję, że nasi zawodnicy mocno jutro popracują i zdołają zapunktować.
Wisła Łączany będzie również rywalem naszych juniorów. Po pechowej porażce w Roczynach, Tomasz Pękala i spółka szybko będą chcieć udowodnić, że wciąż walczą o awans. Do lidera z Targanic tracą co prawda 6 punktów, ale wszystko jest jeszcze do odrobienia. Niestety w jutrzejszym meczu niepewny jest występ: Mateusza Kubika, Dawida Łysonia a także Zbigniewa Zielińskiego. Jednak i tym razem liczymy na 3 punkty, które utrzymają naszych w grze.
Niedzielne mecze seniorów rozpoczną się o 15:00. Wtedy to do boju przystąpi ekipa rezerw. Nasza ekipa podbudowana zwycięstwem w Zagórniku, będzie chciała iść za ciosem i wygrać kolejne derby - tym razem z Halnym Andrychów. Mecz zapowiada się na bardzo ciekawe starcie. Obie ekipy ciągle grają o najwyższe pozycje w tabeli. Mecz będzie miał kilka podtekstów. Obie ekipy często grają ze sobą w sparingach. Wiele zawodników zna się ze sobą. W Halnym gra Michał Bizoń, który rok temu grał w naszych rezerwach. Życzymy powodzenia naszym rezerwom.
Na koniec chyba najważniejsze dla nas starcie. Pierwsza ekipa pojedzie do arcy, naprawdę arcy trudny mecz do Białki, aby tam zagrać spotkanie o kolejne ligowe punkty. Przywiezienie punktu z Białki będzie naprawdę wielkim sukcesem. Nie są to słowa na wyrost. Tempo Białka mimo, że w tabeli jest na 9 miejscu z dorobkiem 23 punktów to jednak zespół złożony, jak na nasze warunki, z gwiazd. Największą gwiazdą ekipy z Białki jest Waldemar Adamczyk - były reprezentant Polski. Bardzo niebezpieczny jest także jego syn Adrian. Gracze Tempa będą chcieć wygrać kolejne ligowe spotkanie i oddalić się od strefy spadkowej. Jednak nasz zespół na pewno się nie podda. Trzeba powiedzieć, że Leskowiec podobnie jak Jałowiec Stryszawa na wiosnę nie przegrał meczu. Jednak to wszystko nie będzie miało w Białce żadnego znaczenia. Nasz zespół musi wyjść skoncentrowany na 100% i zagrać najlepszy mecz w sezonie, żeby myśleć o punktach. Zadanie to nie będzie łatwe, gdyż nasz zespół trapią problemy kadrowe. Marcin Misiek po derbach z Targanicami ciągle odczuwa ból nogi. Paweł Kołodziejczyk, nasz najlepszy strzelec, po ostatnim meczu ma opuchniętą kostkę. Zbigniew Cibor, któremu urodził się syn, też głową w tym momencie jest przy rodzinie. Te wszystkie przeciwności sprawiają, że poziom trudności wzrasta, ale nasza drużyna na pewno będzie walczyć i zostawi serce na boisku w Białce. Zapraszamy kibiców na ten chyba najdalszy wyjazd naszych zawodników i życzymy zawodnikom powodzenia.